Niecodzienne zdarzenie miało miejsce na polu kukurydzy w pobliżu miejscowości Urk w Holandii. Rolnik pracujący na swoim polu nagle dostrzegł zwierzę, którego zupełnie się tam nie spodziewał. Ku jego zdumieniu, między rzędami dojrzałej kukurydzy przechadzała się orka! To niezwykłe spotkanie utrwalił na zdjęciach.
Jak wyglądała orka na polu kukurydzy?
Na sfotografowanym zwierzęciu doskonale widać charakterystyczne ubarwienie i budowę ciała orki. Ciemnoszary grzbiet przechodził w biały brzuch, a na bokach widoczne były plamy w kształcie siodła. Orka mierzyła około 5-6 metrów długości i ważyła prawdopodobnie 3-4 tony. Poruszała się powoli pomiędzy wysokimi roślinami, rozglądając na boki. Widok tak dużego morskiego ssaka z dala od swojego naturalnego środowiska był naprawdę zaskakujący.
Dlaczego orka znalazła się na polu uprawnym?
Obecność orki daleko w głębi lądu stanowiła zagadkę. Te zwierzęta zwykle żyją w wodach przybrzeżnych, polując na ryby i foki. Czasami jednak z różnych powodów gubią orientację i wpływają do ujść rzek, a nawet dalej. Być może w tym przypadku osobnik stracił kontakt z grupą i płynął za rybami w górę rzeki, aż dotarł w pobliże pól. Inna możliwość to choroba, która zaburzyła mu zmysły i zdolność nawigacji.
Orka błąkała się po polu przez kilka godzin
Z relacji rolnika wynika, że orka przebywała na polu co najmniej kilka godzin. Początkowo przemieszczała się wolno wśród roślin, jakby rozglądając się i próbując zorientować gdzie jest. Rolnik obserwował ją z bezpiecznej odległości, żeby nie płoszyć. W pewnym momencie zwierzę położyło się na ziemi, odpoczywając przez jakiś czas. Cały czas jednak wydawało się zdezorientowane i zagubione.
Rolnik sfotografował niecodziennego gościa na swoim polu

Kiedy rolnik zobaczył orkę na własnym polu, szybko wrócił do domu po aparat fotograficzny. Ten niecodzienny widok z pewnością warto było uwiecznić! Udało mu się wykonać kilka ujęć niespodziewanego gościa wśród dojrzałych roślin. Zdjęcia przedstawiały orkę w trakcie wędrówki pomiędzy rzędami kukurydzy oraz odpoczywającą leżącą na ziemi. Fotografie obiegły później media, dokumentując to niezwykłe zdarzenie.
Zwierzęta morskie gubią orientację i wpływają w głąb lądu
Przypadek orki na polu nie jest odosobniony. Co jakiś czas zdarza się, że morskie ssaki, takie jak walenie czy foki, gubią orientację i wpływają daleko w głąb lądu. Zwykle dzieje się tak w przypadku osobników chorych lub rannych, które oddzieliły się od stada. Bywa, że zwierzęta podążają za ławicami ryb do ujść rzek i przeskakują tamę, nie mogąc potem znaleźć drogi powrotnej. Inne mogą się pogubić w sieciach lub kanale. Bez pomocy człowieka rzadko udaje im się samodzielnie wrócić do morza.
Przyczyną była prawdopodobnie choroba zwierzęcia
Eksperci analizujący zdjęcia orki doszli do wniosku, że najbardziej prawdopodobną przyczyną jej zabłądzenia była choroba. Na podstawie ułożenia płetwy grzbietowej i kształtu zadzierzniętego na bok pyska, stwierdzili, że była to samica. Jej wędrówka w głąb lądu w pojedynkę wskazywała na zburzenie zmysłów orientacji, co zdarza się u osobników z infekcją lub zatruciem toksynami. Być może wypłynęła na płytkie wody za zdobyczą i wtedy dopadła ją słabość i dezorientacja.
Niespotykany widok orki tak daleko od morza
Orka na polu stanowiła widok absolutnie niezwykły i bezprecedensowy. Te zwierzęta bardzo rzadko zapuszczają się tak daleko w głąb lądu. Zwykle pozostają na wodach przybrzeżnych, nie oddalając się od wybrzeża na odległość większą niż kilkanaście kilometrów. Tym bardziej szokujący był fakt zobaczenia osobnika błąkającego się pomiędzy polami i zagrodami w środku lądu, dziesiątki kilometrów od morza. To pokazuje, jak choroba może zaburzyć percepcję zwierzęcia i skłonić je do dziwacznych zachowań.
Co stało się z orką po tym zdarzeniu?
Na szczęście historia tej konkretnej orki ma pozytywny finał. Po kilku godzinach błąkania się po polu, ze zwierzęciem skontaktowała się ekipa ratowników i specjalistów od wielorybów. Nakierowali oni orkę na pobliską rzekę, poszerzając przejście w tamie, aby mogła przepłynąć. Następnie eskortowali ją, uważnie monitorując stan zdrowia. Ostatecznie udało się zwierzę bezpiecznie wyprowadzić na otwarte wody, gdzie mogło wrócić do swojego środowiska. Dzięki szybkiej interwencji, zagubiona orka uniknęła śmierci na lądzie.
Podsumowanie
Przypadek orki na polu kukurydzy to niecodzienna sytuacja, która unaoczniła jak dezorientacja może wpłynąć na zachowanie zwierząt morskich. Dzięki czujności i szybkiej reakcji rolnika i specjalistów, osobnikowi udało się pomóc i bezpiecznie sprowadzić z powrotem do morza. To zdarzenie pokazuje, jak ważna jest ochrona środowiska morskiego, aby zapobiegać sytuacjom, w których ssaki morskie wpływają w głąb lądu i nie potrafią samodzielnie znaleźć drogi powrotnej.